Zakopane: Dzieci wracają na stadiony COSu

Zakopiańscy radni chcą dobić targu z miejscowym Centralnym Ośrodkiem Sportu, a tym samym zrezygnować z planów budowy miejskiego stadionu.
- Kiedyś był pomysł, by budować w Zakopanem nowoczesny stadion piłkarsko-lekkoatletyczny przy ulicy Orkana, a to przecież w naszym wypadku byłby wielki bezsens - uważa radny Leszek Dorula. - Mamy bowiem na terenie miasta przepiękne nowoczesne obiekty należące do Centralnego Ośrodka Sportu. Nasi mieszkańcy powinni trenować właśnie tam - dodaje Dorula.

Jego zdaniem, teraz jest najlepszy moment na negocjacje z COS-em w tej sprawie. Sportowy ośrodek od początku roku przechodzi bowiem proces zmiany osobowości prawnej. Kiedy on się zakończy, COS będzie zmuszony przekazywać do kasy zakopiańskiego magistratu aż czterokrotnie większy podatek od nieruchomości niż dotychczas. Dlatego władze ośrodku już myślą skąd wziąć pieniądze na to.

Pojawił się pomysł, by miasto umarzało co roku COS-owi część należności, a w zamian otrzymywało ogromny pakiet biletów wstępu na obiekty dla uczniów zakopiańskich szkół i sporą zniżkę dla dorosłych mieszkańców. - Taka wymiana jest możliwa - mówi Tomasz Lenkiewicz, dyrektor generalny COS-u. - Rozmawiałem na ten temat z przewodniczącym zakopiańskiej rady miasta. Powiedziałem mu, że jesteśmy bardzo tym zainteresowani, że z powodzeniem funkcjonuje taki sposób już w naszych obiektach w Spale i Cetniewie. Liczę więc, że i w Zakopanem dojdziemy do porozumienia - dodaje.

Na pomysł entuzjastycznie reaguje Zofia Kiełpińska, naczelnik wydziału sportu, była olimpijka. - Dzieci mogłyby tam skakać w dal czy biegać na profesjonalnej bieżni. Trzymam kciuki, by tak było - mówi.