- Zwrócili się do nas mieszkańcy Zakopanego i Poronina, żebyśmy im pomogli w walce przeciwko temu wysypisku. Nie mogliśmy przejść obok tego obojętnie - mówi Józefa Chromik, prezes Federacji Obrony Podhala. - Nie możemy się zgodzić na to, żeby niemal w otulinie Tatrzańskiego Parku Narodowego wybudować wysypisko dla Małopolski. To oznaczałoby koniec całej góralszczyzny, bo jak te owieczki miałyby wypasać się na tej stercie odpadków - pyta.
Teraz komitet protestacyjny, złożony z mieszkańców Olczy i Poronina, zamierza udowodnić marszałkowi Małopolski, że wysypisko na Zoniówce, które ma zostać wpisane jako instalacja regionalna do składowania odpadów z 49 gmin Małopolski, już dawno nie powinno działać.
- Już w 1984 roku, gdy przystępowano do budowy tego wysypiska, górale nie godzili się na to. Ale to był czas komuny, więc państwo w ogóle się z ludźmi nie liczyło. W wolnej już Polsce, gdy ówczesna gmina tatrzańska dzierżawiła grunty od mieszkańców pod wysypisko, na piśmie zobowiązała się, że do 1995 roku zwróci zrekultywowane tereny właścicielom.
Teraz wykupili grunty i chcą zrobić nam pod nosami wysypisko śmieci dla całej Małopolski - zaznaczają przedstawiciele komitetu protestacyjnego.
Zamierzają sprawą zainteresować ministra środowiska.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?