Nowy Targ chce spalarni śmieci

- To właściwie nie ma być spalarnia, a instalacja termicznej obróbki odpadów - mówi burmistrz Marek Fryźlewicz. - Musimy o tym pomyśleć, bo według nowych przepisów gospodarowania odpadami nie wolno wywozić śmieci poza województwo.
Jak dodaje Fryźlewicz, spalarnia w Nowym Targu spowodowałaby to, że przede wszystkim wywóz śmieci dla mieszkańców Podhala byłby tańszy, a na dodatek miasto pod Giewontem mogłoby skorzystać na tym. Ze spalania odpadów wytwarzana jest bowiem spora ilość energii cieplnej.

Z takich rozwiązań korzysta już zachód Europy.

- W Wiedniu spalarnia znajduje się w samym centrum miasta. Podobnie jest w miastach Francji. Byłem tam i widziałem te miejsca od środka. Zupełnie nie szkodzą one mieszkańcom - dodaje Fryźlewicz.

Plany budowy instalacji do termicznej obróbki śmieci popiera także Zakopane.

- To przyszłość, która rozwiązałaby wiele problemów na Podhalu. Uważam jednak, że do tej instalacji powinny dołączyć się także inne regionu Małopolski, może Limanowszczyzna. Z naszych wyliczeń wynika, by opłacalne było budowanie takiej instalacji, potrzeba rocznie przerobić tam około 100 tys. ton odpadów. Na Podhalu tymczasem generowane jest 60-70 tysięcy ton - wyjaśnia burmistrz Zakopanego Janusz Majcher.

Według przyjętych przez Zarząd Województwa Małopolskiego parametrów spalarnia powinna obsługiwać teren zamieszkany przez ok. 600 tys. mieszkańców. W powiatach tatrzańskim i nowotarskim żyje tymczasem ok. 250 tys. ludzi.

- Spalarnia śmieci w Nowym Targu to bardzo dobry pomysł. Myślę, że miejscowi samorządowcy nie będą musieli nikogo długo do tego pomysłu przekonywać. Trzeba jednak najpierw znaleźć odpowiednie miejsce, a także źródło finansowania inwestycji - mówi Wojciech Kozak, wicemarszałek Małopolski. - Spalarnia musi być blisko odbiorców ciepła.

W obecnym planie zarządzania odpadami w Małopolsce mają znaleźć się cztery spalarnie - w Krakowie, Tarnowie i dwie w Małopolsce Zachodniej.