Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nie zgadzają się na korytarz ekologiczny

Beata Szkaradzińska
Archiwum
Kilkadziesiąt osób jest oburzonych. Bez ich wiedzy na ich działkach, które ciągną się wzdłuż zakopianki na Równi Szaflarskiej, ma powstać "korytarz ekologiczny" o szerokości 300 metrów. Nie dostaną oni też za to odszkodowania. Ziemia jest tu droga, kosztuje nawet 500 złotych za metr kwadratowy. Teren ten w planie zagospodarowania miał być przeznaczony pod duże inwestycje, teraz będzie zalesiany.

- Nikt nas o niczym nie informował, będziemy protestować! Nie wykluczamy, że dotrzemy do regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Krakowie - mówi mieszkanka Władysława Guzik. - Tu działki ma moja teściowa, znajomi. Chcieliśmy się komasować i wspólnie coś zarobić, a teraz mamy je zalesiać? Niby dlaczego! My tę ziemię kupiliśmy. Inni mogą mieć działki budowlane. My nie! Mieszkańcy dodają, że może zgodziliby się na wykup terenów, ale tylko po cenach wolnorynkowych.

- Wiem, że mieszkańcy są oburzeni. To nie nasza wina. Miasto uchwaliło plan, ale bez uzgodnień z RDOŚ, by go nie było. Miasto ma z tego terenu czerpać podatki - mówi burmistrz Marek Fryźlewicz. Wyjaśnia, że owszem miasto chciało na Równi Szaflarskiej, co jest zapisane w studium, stworzyć dzielnicę usługową, jednak warunkiem uzgodnienia przez RDOŚ było utworzenie początkowo 500-, a potem 300-metrowego korytarza ekologicznego. - Za tym pasem optowali też leśnicy.

Uważają, że to tędy z jednej strony zakopianki na drugą - z Boru na Czerwonem do lasów kombinackich - migrują zwierzęta. Skoro tak zdecydowano, to niech teraz RDOŚ wykupi od ludzi te działki za przyzwoitą cenę - dodaje burmistrz.

Tymczasem zgodnie z opinią RDOŚ teren ten leży na obszarze ważnym dla środowiska: w granicach obszaru chronionego, otuliny parku i Natury 2000.
- Lokalizacja terenu usług na granicy administracyjnej miasta po obu stronach drogi w kierunku do Zakopanego pozostaje w konflikcie z zasadami ochrony środowiska, gdyż praktycznie likwiduje lokalny ciąg ekologiczny. Dla uzyskania pozytywnej opinii należy bezwzględnie poszerzyć pas zieleni stanowiący przejście dla zwierząt - twierdzi Jerzy Wertz, dyrektor ochrony środowiska.

Plan Równi do wglądu mieszkańców został wyłożony pod koniec stycznia. Odbyła się dyskusja. Do 14 lutego mieszkańcy mają czas na wniesienie uwag. Warto dodać, że w poprzednim studium z 2002 roku teren ten był w całości rolny, dopiero w 2010 roku został przekwalifikowany na budowlany.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto