Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Celowo ominęli ustawę śmieciową, ale unikną kary

Paulina Więcek
Śmieciarka, którą kupiła gmina Czorsztyn.
Śmieciarka, którą kupiła gmina Czorsztyn. fot. czorsztyn.pl
Mamy dobrą informację dla gminy Czorsztyn. Jest szansa, że tamtejszy urząd nie będzie musiał zapłacić 50 tys. zł kary za to, że nie zorganizował przetargu na odbiór śmieci od swoich mieszkańców. Urzędnicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska znaleźli możliwość odsunięcia o pięć lat ustawowy wymóg rozpisania przetargu.

Chodzi o kłopoty, jakie mają samorządowcy w związku z wprowadzeniem przed dwoma miesiącami nowej ustawy śmieciowej. Nowe prawo nakłada na każdą gminę obowiązek rozpisania przetargu na odbiór odpadów.

Czorsztyn jednak, jako jedna z kilkunastu gmin w kraju, nie przeprowadził przetargu. Samorządowcy zrobili to celowo. Wszystko dlatego, że w 2010 roku gmina wzięła udział w unijnym projekcie "Wdrożenie systemu selektywnej zbiórki odpadów na terenie gminy Czorsztyn", z którego dostała 721 tys. zł dofinansowania. Za otrzymane pieniądze górale z Czorsztyna kupili nową śmieciarkę do selektywnej zbiórki odpadów i 15 kontenerów. Przerwanie programu, który ma potrwać do końca kwietnia 2017 r., zmusiłoby gminę do zwrócenia dofinansowania wraz z odsetkami. W przypadku jego kontynuacji samorządowi grozi kara do 50 tys. zł za niezrealizowanie ustawy "śmieciowej".

Jak tłumaczył Tadeusz Wach, wójt gminy Czorsztyn, samorząd nie mógł sobie pozwolić na zwrot dofinansowania unijnego, bo wtedy Unii trzeba by oddać ponad milion zł!

- Gdybyśmy ogłosili przetarg, mogłoby się zdarzyć tak, że wygrałaby go inna firma, niż nasz Zakład Gospodarki Komunalnej. I wtedy musielibyśmy oddać pieniądze. A na to zwyczajnie nas nie stać - tłumaczył wójt.

Sytuacja jest o tyle niezwykła, że gmina Czorsztyn ma segregację śmieci opanowaną niemal do perfekcji. Podczas ostatniej kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska okazało się, że poziom recyklingu wynosi tam aż 37 proc., a ustawa śmieciowa wymaga w tym przypadku dziesięciu procent.

Zaangażowanie gminy w segregację śmieci nie uszło uwagi inspektorów. Ewa Gondek, kierowniczka delegatury WIOS w Nowym Sączu, pozostawia wójtowi otwartą furtkę. Tadeusz Wach ma prawo złożyć wniosek do WIOŚ o zawieszenie kary. Inspektorat z kolei może zawiesić zapłatę kary do podjęcia działań naprawczych - nie na dłużej jednak niż pięć lat.

- W przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku wójta, trwałość projektu unijnego gminy Czorsztyn nie będzie zagrożona - mówi Gondek. Inaczej mówiąc, gmina dokończy projekt do kwietnia 2017 i przystąpi, zgodnie z ustawą, do przetargu, nie ponosząc kary finansowej.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto