Zakopane: Czy prałat Olszówka zostanie honorowym obywatelem miasta pod Giewontem?

- Znam księdza od wielu lat i niezwykle wysoko oceniam jego pracę duszpasterską - twierdzi Jerzy Zacharko, przewodniczący rady miejskiej w Zakopanem. - Dlatego choć wniosek o przyznanie mu honorowego obywatelstwa wpłynął do mnie niedawno, już nadałem mu bieg. Myślę że radni zgodzą się ze mną i wkrótce ksiądz otrzyma ten tytuł.
Rzeczywiście lista zasług prałata Olszówki jest bardzo długa. Posługę w Zakopanem pełni on od 1989 roku. Od tego czasu zakończył budowę domu parafialnego, wyremontował kościół przy Krupówkach oraz zabytkowy stary kościółek na Pęksowym Brzyzku. Dzięki jego pracy powstało wiele stowarzyszeń - m.in. Klub Inteligencji Katolickiej, Ruch Światło-Życie, Oaza Dzieci Bożych, Parafialna schola "Stokrotki" czy grupa Anonimowych Alkoholików.
Ponadto, jak wskazują parafianie, prałat zawsze wspierał biednych i potrzebujących. To właśnie jego wysiłkiem kilka lat temu powstała w Zakopanem Kuchnia Św. Brata Alberta, w której stołuje się codziennie kilkaset osób, czy też specjalna świetlica dla dzieci z ubogich rodzin.
- Jestem za takim odznaczeniem dla księdza prałata. To naprawdę niezwykły człowiek, a do tego bardzo skromny - uważa parafianka Zofia Skowrońska.
Józef Palkij, jeden z pomysłodawców odznaczenia księdza, podkreśla, że ks. Olszówka pokazał przede wszystkim, że jest doskonałym gospodarzem, radzącym sobie na swojej gazdówce.
Sam prałat całe zamieszanie przyjmuje z zaskoczeniem. - Nie czuję się nikim wyjątkowym. A swą nagrodę dostanę w niebie. Na inne nie liczę - mówi skromnie Olszówka.