Wieczorkowscy w drugiej rundzie gry o uzdrowisko

- Dwóch pozostałych oferentów - Europejskie Centrum Leczniczo-Rehabilitacyjne "Lotos" z siedzibą w Rabce-Zdroju i PTS Rabca z Rokicin Podhalańskich - wycofały się - poinformowała Magdalena Dąbrowska, rzecznik prasowy MSP.

Teraz rodzina Wieczorkowskich zostanie dopuszczona do dalszego etapu procedury prywatyzacyjnej.
- Dostaniemy dostęp do dokumentów finansowych spółki. Będziemy mogli wyrobić sobie własną ocenę stanu uzdrowiska i tego, jaką ono wartość przedstawia dla nas - mówi Wieczorkowski. Termin składania propozycji warunków zakupu akcji spółki z Rabki upływa 25 czerwca o godz. 14. Jak dodaje pan Jan, gdyby udało im się przejąć uzdrowisko, wtedy rodzina zainwestowałaby w rozwój.

- Wiemy, jaki jest obecnie stan uzdrowiska. Wymaga ono wielu nakładów. Chcemy to zrobić, i nie mówię tutaj o zwykłym odmalowaniu ścian, ale o rozwoju - zapewnia Wieczorkowski.

Ile może kosztować rabczań-skie uzdrowisko - tego na razie nikt nie ujawnia. Nieoficjalnie mówi się o kilkunastu milionach złotych.

Czy Jan Wieczorkowski z rodziną będzie w stanie zapewnić taką kwotę, by kupić uzdrowisko, a następne miliony wydać na jego rozwój? Jan Wieczor-kowski przez długie lata pracował w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Był także burmistrzem Rabki i prezesem MOT.

- Nie zamierzam ujawniać źródła finansów - odpowiada na nasze pytanie. Potwierdza jedynie, że na zakup uzdrowiska chce dać pieniądze cała rodzina.
Ministerstwo zapewnia, że weryfikowało zdolność finansową oferentów.

- Pan Wieczorkowski przedstawił dokumenty i informacje, które dają podstawę do twierdzenia, że możliwe jest sfinalizowanie transakcji zakupu akcji spółki. Środki finansowe mogą pochodzić z różnych źródeł własnych i obcych - wyjaśnia Magdalena Dąbrowska.

Prywatyzacją objętych jest 91,06 proc. akcji spółki.

Wybieramy Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!