Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyburzyli szkołę, gdzie Niemcy torturowali górali

Łukasz Bobek
W Waksmundzie (gm. Nowy Targ), rodzinnej wsi Józefa Kurasia "Ognia", rozebrano starą szkołę. Budynek ten w czasie II wojny światowej był miejscem, gdzie hitlerowcy torturowali miejscową ludność. - Takie miejsca kaźni nie powinny być rozbierane, a upamiętnianie - grzmią przedstawiciele lokalnego środowiska patriotycznego. - Na placu po budynku postawimy pomnik dramatycznych wydarzeń - uspokaja Marcin Kolasa, zastępca wójta gminy.

============01 (pp) Tytuł clar 48/47 M(34402853)============
Wyburzyli szkołę, gdzie Niemcy torturowali górali

Stara szkoła służyła dzieciom do roku 2003, kiedy to oddano do użytku nowy budynek. Od tamtej pory stary stał pusty. To, co się działo w jego murach kilkadziesiąt lat temu, pamięta coraz mniej górali.
- Szkoła w czasie II wojny światowej była miejscem tortur i kaźni wielu mieszkańców wsi. Tu bowiem Niemcy prowadzili przesłuchania partyzantów i ich rodzin, to stąd, po brutalnych przesłuchaniach, dwukrotnie prowadzono skazańców na lokalny cmentarz podczas dwóch pacyfikacji wsi - piszą członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej Błyskawica na swoim profilu na portalu Facebook. - To tutaj dotkliwie znęcano się nad podejrzanymi o współpracę z chłopcami od "Ognia": chłostano ich, wieszano na drzwiach, wbijano szpilki pod paznokcie(...). W tym budynku torturowane były rody Kurasiów, Waksmudzkich, Srali, Cyrwusów, Rejczaków, Niemców oraz inne. Budynek tej szkoły jest miejscem uświęconym krwią tych, którzy mieli odwagę przeciwstawić się okupantowi, walczyć o wolność i za nią ginąć. Nigdy nie wolno nam o tym zapomnieć .
Członkowie grupy Błyskawica są rozżaleni, że urząd gminy rozpoczął rozbiórkę budynku bez zapytania mieszkańców o zdanie w drodze referendum.

Jednak zdaniem jednak Marcina Kolasy, wicewójta gminy Nowy Targ, której podlega Waksmund, to mieszkańcy gminy chcieli rozbiórki starej szkoły. - Już na spotkaniu wiejskim w 2004 roku mieszkańcy uznali, że są za jej zburzeniem - mówi Kolasa. - Ich opinii powinniśmy się trzymać.

Sami mieszkańcy Waksmundu niechętnie chcą o tym mówić. Przyznają, że budynek szpecił okolice parafialnego kościoła. - Walił się, to była ruina pokryta eternitem. Dobrze, że ją rozebrali. Ale z drugiej strony gmina powinna coś w tym miejscu zrobić, by upamiętnić tamte tragiczne wydarzenia z czasów okupacji hitlerowskiej - mówi pan Józef, którego spotkaliśmy na miejscu po niedzielnej mszy.

Czując wsparcie rady sołeckiej, urząd podjął się rozbiórki budynku. Zanim jednak robotnicy zabrali się za robotę, urzędnicy spytali o zdanie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Szkoła była wpisana do rejestru zabytków.
- Konserwator uznał, że szkoła była tyle razy przebudowywana, że tej zabytkowej substancji już niemal nie widać. Poza tym badania stanu technicznego budynku pokazały, że nie opłaca się go remontować. Dlatego postanowiliśmy go rozebrać - mówi Kolasa.

W miejsce budynku ma powstać skwer pamięci z pomnikiem upamiętniającym fragment historii Podhala.
- Znajdzie się tam informacja o wydarzeniach z czasów wojny - zapewnia Kolasa.

W czasach II wojny światowej hitlerowcy dwukrotnie pacyfikowali wieś Waksmund.
Do pierwszej pacyfikacji doszło 4 lipca 1943 roku. Wówczas hitlerowcy zastrzelili pięć osób, a kilka dni wcześniej spalili dom Józefa Kurasia w odwecie za zabicie dwóch granatowych policjantów. Druga pacyfikacja miała miejsce 28 września 1943 roku.
Wymordowano 22 mieszkańców wioski. Ich wspólna mogiła znajduje się na cmentarzu w Waksmundzie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto