Kiedy w czwartek o godz. 6 rano policyjny patrol ustawił się na drodze z Nowej Białej do Łopusznej, policjanci nie spodziewali się, że będą mieli pełno pracy.
Pierwszy w ich ręce wpadł mieszkaniec Nowej Białej, który kierował samochodem, mając 0,36 promila alkoholu we krwi. By nie czuł się samotny, po pięciu minutach dołączył do niego sąsiad z Łopusznej. Alkomat pokazał 0,46 promila.