Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Góralskie kuligi - saniami po asfalcie

Łukasz Bobek
Najprawdopodobniej nie będzie szans na to, by tej zimy fiakrzy mogli urządzać kuligi na Drodze pod Reglami. Zakopanemu nie udało się dogadać w tej kwestii z Tatrzańskim Parkiem Narodowym. O tym, że góralskie kuligi są dużą atrakcją turystyczną, wie każdy, kto żyje z turystyki.

- Problem w tym, że nie ma gdzie jeździć - mówi fiakier Stanisław Stopka. - Drogi utrzymywane są na czarno. Po asflacie saniami nie pojeździmy. A na polanach też ludzie nie dadzą. Pogrodzone wszystko i tyle.

- Nie możemy zaniechać tej atrakcji. Odpowiednim miejscem do tego z pewnością byłaby Droga pod Reglami - mówi Leszek Dorula, radny miejski. - Pamiętam, że była o tym mowa, by miasto podpisało umowę z parkiem o przekazaniu mu zarządu nad drogą, że będzie tam można organizować kuligi. Czy jednak udało się to zrobić? - pytał na ostatniej sesji.

Jak wyjaśnia wiceburmistrz Wojciech Solik, nie ma na to szans.

- Park nie chce tam wpuścić fiakrów, bo to miejsce, gdzie spacerują turyści i biegają narciarze. Wpuszczenie tam na drogę konia z saniami mogłoby spowodować wypadek - mówi wiceburmistrz.
Jednym z miejsc, gdzie wciąż organizowane są kuligi, jest Bachledzki Wierch, z tym że to dobre miejsce dla górali z Olczy. Ci z drugiej strony Zakopanego - z Krzeptówek, nie za bardzo mają gdzie organizować kuligi dla swoich gości.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto