Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy przez wojnę dyrektora z siostrami ucierpią pacjenci?

Tomasz Mateusiak
archiwum
Przedstawiciele związków zawodowych pielęgniarek i położnych z nowotarskiego szpitala biją na alarm. Ich zdaniem, dyrekcja placówki od miesięcy prowadzi z białym personelem wojnę, której niewinnymi ofiarami mogą zostać pacjenci. Wszystko przez to, że zdaniem pielęgniarek dyrekcja zmusza je do pracy na oddziałach, na które nie mają wykształcenia i przygotowania. - Pacjentom nic u nas nie grozi - ucina jednak takie zarzuty dyrektor szpitala.

Pielęgniarki w Nowym Targu boją się o pracę. Rzecznik praw pacjenta wkrótce odwiedzi lecznicę

Z dnia na dzień coraz bardziej zaognia się konflikt, jaki od miesięcy trwa na linii pielęgniarki - dyrekcja nowotarskiego szpitala. W poprzednią sobotę w całej Polsce obchodzone było święto pielęgniarek i położnych. Z tej okazji również w stolicy Podhala miała odbyć się impreza, na którą dyrektor szpitala w Nowym Targu, Marek Wierzba, zaprosił swoje pracownice. Siostry odpowiedziały jednak na zaproszenie zjadliwym pismem, w którym poinformowały Wierzbę, że na imprezę się nie wybierają. Przedstawiły dyrektorowi też całą listę zarzutów.

- Dyrektor traktuje nas jako zło konieczne - mówią przedstawicielki Zarządu Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Nowym Targu. - Wiele z nas boi się o pracę. Jesteśmy przenoszone pomiędzy oddziałami, a część z nas została zmuszona do pracy jako sprzątaczki.
Zarzuty koleżanek potwierdza Grażyna Gaj, prezes Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Małopolsce.

- To co się dzieje w nowotarskim szpitalu to skandal - mówi. - Tam pielęgniarki są dyskryminowane. Jeszcze pół biedy, że zmusza się je do pracy w serwisach sprzątających. Gorzej, że decyzją dyrekcji są przenoszone pomiędzy oddziałami. To bardzo groźne dla pacjentów.

Jako przykład podaje, że w Nowym Targu część sióstr, które miały odbyte szkolenia i doświadczenie w pracy na oddziale ratunkowym, została przeniesiona na oddział położniczy.

- Skutkiem tego zarówno pacjenci pogotowia jak i noworodki nie mają dobrej opieki - łapie się za głowę Grażyna Gaj. - Podobnych przypadków jest więcej. W takiej sytuacji o wypadki nie trudno.

- Absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem, że pacjenci mają u nas złą opiekę - zapewnia dyrektor szpitala Marek Wierzba. - Kilka dni temu w sądzie zakończyła się sprawa, jaką wytoczyła mi jedna z pielęgniarek. Sąd uznał, że miałem pełne prawo ją przenieść w inne miejsce. Czy zrobiłbym to, gdybym narażał pacjentów?
Zbulwersowany dyrektor zapewnia, że nie puści płazem pisma, jakie pielęgniarki mu wysłały. Autorów odda do sądu za pomówienia.

Zanim to jednak nastąpi, sytuacji w nowotarskiej lecznicy przyjrzy się rzecznik praw pacjenta. Wczoraj poinformowaliśmy jego pracowników o sytuacji na Podhalu. Byli nią zaskoczeni. Zapowiedzieli kontrolę w Nowym Targu.

Wybieramy Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rabka.naszemiasto.pl Nasze Miasto