- Zdecydowanie tak - uważa Leszek Behounek, organizator testu. - Większość startujących uzyskała przyzwoite wyniki. Nie o to tu jednak chodziło! Najważniejszy był sam udział. Każdy kto zdołał ukończyć bieg otrzymywał pamiątkowy dyplom - dodaje Behounek.
Sam test Coopera polegał na pokonaniu jak największej odległości w ciągu 12 minut ciągłego biegu. Co ważne choć na starcie zmagań stawili się głównie uczniowie podhalańskich szkół nie zabrakło tam też weteranów bieżni. Najstarsi uczestnicy dawno już bowiem przekroczyli "wiek emerytalny".
- Przyjechałem tutaj bo uwielbiam być w ciągłym ruchu - mówi Adam Kania, 67-letni ogrodnik z Krakowa. - Biegło mi się świetnie i mam naprawdę dobry wynik - 1800 metrów. Dziwne, ale nie jestem nawet zmęczony. To zasługa wspaniałego tatrzańskiego powietrza.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?