Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Rafałem Sonikiem, organizatorem akcji "Czyste Tatry"

Tomasz Mateusiak
Z Rafałem Sonikiem, biznesmenem i założycielem stowarzyszenia "Czysta Polska", które w wakacje sprząta Tatrzański Park Narodowy, rozmawia Tomasz Mateusiak

Za nami 3. edycja wielkiej akcji sprzątania gór "Czyste Tatry". Co dziś, w porównaniu z 2011 rokiem czuje Pan widząc wolontariuszy znoszących śmieci z parku narodowego.
Mniejszy obciach.

Obciach?
Tak, bo moim zdaniem fakt, że w górach są jeszcze jakiekolwiek śmieci jest obciachem. Dlatego też trzy lata temu zorganizowaliśmy po raz pierwszy tą akcję. Kocham Tatry i o ile zimą jeżdżę po nich na nartach, to latem gdy tylko mogę, staram się po nich chodzić. Niestety, od lat narastało we mnie poczucie obciachu, że Tatry - park narodowy - są tak brudne.

Wszędzie były w nich śmieci?

Wystarczało się rozejrzeć. Odsłoniliśmy kamień, a tam ugnieciona butelka. Zaglądnęliśmy w krzaki, a tam puszka po piwie.

Zaczęliście sprzątać i...
za pierwszym razem wynieśliśmy z gór ponad tonę śmieci. Komuś może wydawać się niedużo, ale to była naprawdę kupa nieczystości. Papiery czy butelki z plastiku nie ważą wiele. Dlatego postanowiliśmy zrobić kolejną akcję za rok.

I wówczas spotkała was miła niespodzianka.

Tak! Śmieci było zdecydowanie mniej, bo tylko około 800 kg. To była doskonała informacja, bo zrozumieliśmy, że ludzie po naszej pierwszej akcji też poczuli obciach w śmieceniu na szlaku i zaczęli to robić rzadziej. W tym roku wyniesionych z gór śmieci było zresztą jeszcze mniej.

Tym samym za kilka lat Tatr nie trzeba będzie sprzątać wcale. Odwołacie wówczas akcję?
Wydaje mi się, że nie. Tatry to bowiem taki symbol. Jeśli będziemy je sprzątać, a tym samym pokazywać ludziom, że przyrody - miejsca gdzie aktywnie spędzamy czas - nie wolno zaśmiecać, to oni wrócą z urlopów w Zakopanem do domów i przestaną śmiecić na pobliskich łąkach czy przy potokach. My tak naprawdę nie chcemy bowiem sprzątać tylko Tatr, ale edukować Polaków, że śmiecenie w ogóle jest złe. Tym samym liczymy, że kiedyś społeczeństwo posprząta cały kraj.

Na dobrą sprawę już wyszliście poza Podhale. Tydzień po akcji sprzątania Tatr będziecie bowiem tą samą ekipą sprzątać plaże nad Bałtykiem.

Mamy taki zamiar. Wszyscy, którzy odwiedzają polskie wybrzeże wiedzą, że plaże sterylnie czyste nie są. Co gorsza, w tym miejscu pozostawione śmieci widać o wiele bardziej jak w górach. Nie są bowiem ukryte pod drzewem czy kamieniem, a rzucone na piasek i wszyscy je oglądają. Liczę jednak, że za kilka lat nauczymy ludzi, że i tutaj nie wolno śmiecić bo to... obciach.

Rozmawiał Tomasz Mateusiak

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto